Powitajmy jesień w najlepszym stylu!
Zdrowa, gładka, napięta, nawilżona i dotleniona skóra po lecie? A czemu nie?!? Dla nas to banalnie proste!
Nie musimy czekać na jesienne, chłodne wiatry, czy depresyjne, ulewne deszcze, by móc zacząć walkę w niedoskonałościami skóry i uzupełniać jej deficyty.
Musimy pamiętać, że nasza bariera zewnętrzna styka się z całą masą zanieczyszczeń i wolnych rodników każdego dnia, że tak jak my, w lecie potrzebowała więcej „pić”, a po tej porze roku potrzebuje się oczyścić.
Wczesna jesień jest idealną porą na delikatne peelingi kwasowe (np. kwasem migdałowym), oczyszczania manualne, silne zabiegi nawilżająco- odżywczo- przeciwstarzeniowe (np. Thalion, Maria Galland, Klapp, Dottore).
Bezpiecznie można też już usuwać owłosienie (IPL + RF , laser Light Sheer), nie ma również przeciwwskazań do thermoliftingów (Zaffiro, Biorad, Ulthera), gdyż temperatura odczuwalna i promieniowanie słoneczne znacznie się obniża.
Osoby, które nie czekają na „ostatni dzwonek” mogą już właśnie teraz zacząć swoje serie wyszczuplająco – modelujące ( Liposhock, Celluwel Sonic, Żelazko Antycellulitowe, Thermogueniqe). Miesiąc ten jest na tyle uniwersalny, że kiedy skłania się ku schyłkowi, kosmetolodzy przystępują do działania na głębszych płaszczyznach skóry, wykonując mocniejsze exfoliacje kwasami (np. Yellow Peel, Ferulak, Salipeel), czy odparowywując tkankę Laserem CO2 Fraxel Restore, walcząc tym samym z głębszymi melazmami, bliznami, czy procesami degradacji skóry. Wszyscy nasi Pacjenci, oczekujący ostanie pół roku na zamykanie naczynek krwionośnych, plamek rubinowych i naczyniaków, mogą też szczęśliwie doczekać się podjęcia próby ich usunięcia (Messolaser). Silne regeneracje możemy skórze dostarczyć także przez mikroigłowe i igłowe wprowadzanie boosterów międzytkankowo ( Filorga, Moundenique, Stylage, Osocze bogatopłytkowe), lecz podchodząc do każdego problemu holistycznie należy podkreślić, że każde działanie powinno być wykonywane nie tylko od wewnątrz skóry, ale też od zewnątrz. Regularne złuszczania peelingami to podstawa pięknej i zadbanej skóry, by ta, odwzajemniając się nam, mogła chłonąć każdą cenną dawkę produktu, którą jej zaaplikujemy. By każdy mógł czuć się szczęśliwy i piękny we własnej skórze 😉